Dr inż. Ryszard Gilewski
Prof. dr hab. Stanisław Wężyk

Badacze i praktycy z dziedziny wylęgu piskląt drobiu od lat analizują zagadnienie wpływu dostępu piskląt do paszy i wody natychmiast po wylęgu, na ich dalszy rozwój i produkcyjność. Można przyjąć, że wpływ ten jest znacząco dodatni, gdy zakład wylęgowy znajduje się w niewielkiej odległości od wychowalni np. towarowych kur nieśnych lub fermy brojlerów i transport piskląt trwa kilka godzin.

Inaczej przedstawia się sytuacja, gdy zachodzi potrzeba przewozu świeżo wylęgniętych piskląt np. z Ameryki Północnej do Polski samolotem i w czas transportu należy wliczyć załadunek piskląt do samochodu w zakładzie wylęgowym, przejazd na lotnisko, wyładunek i załadunek do luku samolotu, przelot przez ocean do portu lotniczego w kraju przeznaczenia, wyładunek i załadunek do samochodu, transport na fermę i tam znowu wyładunek i zasiedlenie wychowalni. Wszystkie te operacje wymagają odpowiednio długiego czasu, nawet 72 godzin, w którym pisklęta odżywiają się zapasowym pokarmem, zawartym w woreczku żółtkowym, znajdującym się w ich jamie brzusznej. Jak z tego wynika, natura przygotowała pisklęta do obu systemów i w zależności od sytuacji, kierownictwo zakładu wylęgowego i producent drobiu – muszą podjąć odpowiedzialną decyzję. Temat ten był już raz poruszany na łamach miesięcznika OID nr 3/ 2019 r.

Niektóre firmy, od kilku lat praktykują dwie różne metody żywienia piskląt bezpośrednio po wykluciu, by ograniczyć stres w pierwszych dniach odchowu. W jednym z nich, inkubowane w 18 dniu jaja przewożone są do wychowalni i tam wylęgane, by pisklęta natychmiast po opuszczeniu skorupy jaja, mały bezpośredni, nieograniczony dostęp do wody i paszy. Drugi system polega na przebywaniu piskląt w wylęgarni 3 do 4 dni po wykluciu, a następnie przetransportowanie ich do kurników. W tym czasie ptaki mają dostęp do wody i paszy w specjalnie do tego przygotowanych pomieszczeniach/sekcjach, o odpowiednich warunkach środowiskowych.
Na rozwój ptasiego zarodka lub pisklęcia, ma wpływ strategia zaspakajania dwuch zasadniczych potrzeb: fizjologicznych i biologicznych. Zarodek ptasi rozwinie się w jaju jako pisklę w pełni ukształtowane, ale po wykluciu niezdolne do samodzielnego życia, czyli jako tzw. „gniazdownik” lub jako prawie samodzielny – „zagniazdownik” z tym że każde z nich, będzie posiadało zestaw cech, niezbędnych do spełniania życiowych funkcji, w określonym zakresie.

Gniazdowniki w okresie rozwoju zarodkowego (inkubacji) i jako pisklę (po wykluciu), poświęcają znaczną część energii na dalszy swój wzrost i rozwój, a rodzice muszą karmić bezradne pisklę. Pisklęta zagniazdowniki natomiast, przechodzą większą część swego wzrostu i rozwoju zarodkowego w okresie inkubacji tak, że po wykluciu, są gotowe do samodzielnego życia.
Rozwój piskląt – gniazdowników, do osiągnięcia w pełni ukształtowanych cech, jest powszechny u ptaków gniazdujących zwykle na drzewach, tj. ptaków śpiewających, gołębi, drapieżników itp. Młode wykluwają się jako bezradne, nagie i ślepe pisklęta, niepotrafiące podnieść głowy i dopóki nie pokryją się puchem, nie są zdolne utrzymać, nawet przez krótki czas, temperatury swego ciała, a zatem po wylęgu, są bardzo, uzależnione od opieki rodziców i warunków odchowu.
Rodzice, są bardzo zaangażowani w karmienie i opiekę nad świeżo wyklutymi pisklętami, dopóki te nie opuszczą gniazda, aby rozpocząć samodzielne życie. Tego rodzaju ptaki, składają jaja przez kilka dni i zwykle zaczynają je wysiadywać przed złożeniem wszystkich jaj, w wyniku czego, pisklęta wykluwają się w różnych czasowych odstępach.
Ponieważ wyląg piskląt trwa zwykle kilka dni, często zdarza się, że są duże różnice w wielkości między pierwszymi a ostatnim wyklutym pisklęciem, co jest powodem rosnącej między nimi konkurencji o przynoszony przez rodziców pokarm i przestrzeń życiową w gnieździe. Rodzice starają się, by każde pisklę, było odpowiednio wykarmione i miało właściwą opiekę, aż się wystarczająco rozwinie, by samodzielnie opuścić gniazdo.
Rozwój piskląt-zagniazdowników jest powszechny u większości ptaków żyjących i gniazdujących na ziemi, takich jak kury, indyki, bażanty itp. Lęgi piskląt-zagniazdowników, przebiegają w temperaturze kwoki-nasiadki, a wylęgnięte pisklęta, mogą utrzymać ciepłotę ciała i dobrze widzą swych rodziców, przynoszących lub wskazujących im pokarm oraz poruszają się samodzielnie już w ciągu kilku godzin po wykluciu.
Kwoka składa jaja przez okres trwający od kilku dni – do kilku tygodni, w zależności od wielkości lęgu. Wysiadywać je zacznie przed zniesieniem wszystkich jaj, aby zachować stosunkowo krótki okres wylęgu piskląt, by świeżo wyklute potomstwo, było mało zróżnicowane.
Aby umożliwić pisklętom wspólny, krótki okres klucia i wspólne opuszczenie gniazda, istnieje kilka biologicznych mechanizmów, ułatwiających ten proces. W godzinach poprzedzających zakończenie procesu wylęgu, pisklęta–zagniazdowniki, będąc jeszcze w jaju, angażują się w tzw. „klikanie”, którym komunikują się poprzez ze skorupę jaja z innymi pisklętami, synchronizując z nimi – czas wyklucia.
Jaja, w których rozwijają się zarodki zagniazdowników, mają o 25% wyższy udział żółtka, w porównaniu z jajami, w których rozwijają się zarodki gniazdowników i dlatego mogą oczekiwać w gnieździe na wyklucie się pozostałego rodzeństwa, by razem opuścić gniazdo.
Jeśli pierwsze wyklute pisklęta, zaczną poszukiwać pożywienia bez matki, pozbawione ochrony kwoki, mogą stać się ofiarą drapieżników. Wszystkie pisklęta rozpoczną w tym samym czasie pobierać paszę, podaną przez producenta.

Karmienie wyklutych piskląt

Jest pytanie, czy zgodnie z naturą, konieczne jest karmienie i pojenie wyklutych piskląt natychmiast po wykluciu, z tym że w prawie każdym sektorze produkcji drobiarskiej, jednorodność jest podstawowym warunkiem sukcesu.
Zróżnicowanie piskląt obniża opłacalność produkcji nie tylko zakładu wylęgowego, lecz także fermy rodzicielskiej i brojlerów, a nawet zakładu przetwórczego.
Na wyrównanie hodowlanych ptaków, duży wpływ mają warunki środowiskowe kurnika od początku ich odchowu. Spożycie paszy i długość czasu oświetlenia, są kontrolowane, by stymulować u ptaków tempo procesu dojrzewania i reagowania równocześnie na stymulowanie światłem – produkcji jaj.
Jednorodność kurcząt w kurniku, poprawia jednorodność produkcji jaj oraz kurcząt brojlerów.
Jednolity rozmiar jaj zapewnia również uzyskanie jednolitych kurcząt. Obsadzenia brojlerni bardziej wyrównanymi kurczętami, poprawia rentowność całego stada.
Prawie zawsze, zarządzający zakładem wylęgowym, dążą do pozyskania jaj, możliwie najbardziej wyrównanych pod względem rozmiarów i pochodzących ze sprawdzonego pod tym względem stada rodzicielskiego, aby poprawić jednorodność wylęganych piskląt w momencie obsadzania nimi produkcyjnego kurnika.
Kiedy umieszczane pisklęta są wyklute z jaj pochodzącego ze stada rodzicielskiego, składającego się z kur w bardzo różnym wieku, często występują bardzo duże różnice w wielkości piskląt, wpływające ogólnie na gorsze wyniki produkcyjne stada.

Programy wczesnego karmienia

Stosując różne programy wczesnego żywienia piskląt, należy uwzględnić wpływ na nie wielu czynników. Z badań wynika, że pisklęta niemające dostępu do paszy i wody zaraz po wylęgu, wolniej rosną, w porównaniu z pisklętami, pochodzącymi z tego samego lęgu, lecz żywionymi natychmiast po wykluciu.
Pisklęta, niekarmione przez jakiś czas po wykluciu, dogonią swych rówieśników, przy dodatkowym karmieniu o 1-2 dni dłużej, by osiągnąć pożądaną rynkową masę ciała. Nie należy zatem umieszczać wszystkich, zróżnicowanych piskląt w jednej wychowalni lub hali produkcyjnej. Miałoby to negatywny wpływ na jednorodność stada oraz na wyniki pracy przetwórczego zakładu, przetwarzającego kurczęta brojlery, o różnej masie ciała.
Ponadto, niedopuszczalne jest by pisklęta, które zostały umieszczone w hali produkcyjnej i po raz pierwszy mają dostęp do paszy i wody, musiały o pokarm konkurować z pisklętami, które otrzymywały paszę o wiele wcześniej, czyli natychmiast po wylęgu.
Zwiększona konkurencja byłaby prawdopodobnie kolejnym powodem negatywnego wpływu na wyrównanie stada, ponieważ pisklęta, które karmione były przez dłuższy czas, będą bardziej aktywne, biegając wokół piskląt, wciąż poszukujących pożywienia.
Błędem byłoby, gdyby grupie świeżo wyklutych piskląt, od razu podać trochę paszy i wody, a potem, z przerwami, w ciągu następnych 36 godzin, umieszczając nowe grupy, nowo wyklutych piskląt, w tej samej wychowalni i pozwolić im konkurować o pokarm, z wcześniej wyklutymi (starszymi) pisklętami. Takie postępowanie stworzyłoby mniej wyrównaną, grupę kurcząt, w której umieszczane, na samym końcu wylęgane pisklęta, nigdy nie nadrobią masy ciała i pobranej paszy.
Tak zwykle się dzieje, gdy pisklęta są karmione natychmiast po wykluciu z tym że wszystkie zaczynają pobierać podawaną paszę, w różnych odstępach czasowych. Jeżeli tak są odchowywane lekkie kury kierunku nieśnego, z których każda osiąga dojrzałość zgodnie z własnym tempem rozwoju, jednorodność i produkcyjność dorosłego stada, bez względu na genotyp, będzie bardzo słaba. Gdy świeżo wylęgnięte pisklęta-brojlery, będą mogły natychmiast po wykluciu, spożywać podaną im paszę, nie osiągnie się wyrównania stada.
Z powyższego wynika, że natura i biologiczne cechy piskląt drobiu, zapewniają im optymalny poziom cech, zapewniających samodzielny byt po wykluciu, dzięki posiadaniu zapasowego pokarmu w woreczku żółtkowym, tak by mogły jednocześnie rozpocząć spożycie wskazanej przez kwokę lub podanej przez producenta – paszy. Chociaż pojedyncze pisklęta, mogą zacząć spożywać pokarm natychmiast po wykluciu, to osiągnięcie szybkiego tempa wzrostu i rozwoju oraz jednorodności grupy kurcząt – może być utrudnione.
W związku z wprowadzeniem do techniki wylęgu piskląt, ich natychmiastowego żywienia po wykluciu, prowadzone są obecnie badania, nad poznaniem wpływu tej innowacji na ich jakość.

Wpływ pozbawienia dostępu do paszy świeżo wyklutych piskląt, na ich rozwój

Około 18 dnia inkubacji, jaja wylęgowe przenosi się z aparatu wylęgowego do klujnika. Często, pierwsze pisklęta lęgną się w 19 dniu inkubacji, natomiast pozostałe, 30-36 godzin później. By uzyskać maksymalny wskaźnik wylęgowości, klujnik opróżnia się po całkowitym okresie inkubacji tj. po 512 godzinach, czyli po 21 dniach i 8 godzinach.
Po wylęgu pisklęta są poddane brakowaniu, liczone i odpowiadające wymaganiom odbiorcy – są wysyłane do fermy.
Czas po wykluciu, potrzebny do załadunku, transportu i wyładunku piskląt w fermie, zależy od ich liczebności i odległości między zakładem wylęgowym a fermą. Dlatego 40-godzinny okres pozbawienia piskląt karmy i wody – nie jest wyjątkiem (van Roovert-Reijrink, 2018).
Pisklęta mogą po wykluciu, zrekompensować stosunkowo krótki okres opóźnionego dostępu do paszy i wody. Jednak gdy okres ten trwa dłużej niż 24 godziny, występują różnice w rozwoju piskląt.

Tempo wzrostu

Opóźniony dostęp piskląt po wylęgu do paszy i wody skutkuje spowolnieniem ich wzrostu i w efekcie pisklęta mają niższą masę ciała po dostarczaniu ich na fermę brojlerów, w porównaniu z pisklętami, które miały dostęp do paszy natychmiast po wylęgu.
Pisklęta pozbawione paszy >24 godziny (32–48 godzin) po wykluciu, nie mogły zrekompensować nawet w ciągu 5 tygodni, opóźnionego rozpoczęcia wzrostu, w porównaniu z pisklętami, które miały pokarm, w ciągu 24 godzin po wykluciu. Niedobór paszy po wylęgu przez 48 godzin, bardziej negatywnie wpływał na cechy wzrostu, niż jej brak przez 24-40 godzin.
Pisklęta pozbawione paszy przez 48 godzin po wylęgu miały na koniec odchowu, trwającego 42 dni, niższą masę ciała od piskląt karmionych natychmiast po wykluciu. Pisklęta pozbawione paszy przez 24 godziny po wylęgu zrekompensowały opóźnienie wzrostu do ósmego dnia, natomiast pozbawione paszy przez 48 godzin, do końca odchowu – wzrostu nie zrekompensowały. Wyniki badań wskazują, że pozbawienie piskląt paszy i wody, dłużej niż 24 godziny, wpływa niekorzystnie na wyniki produkcyjne brojlerów, pisklęta, które natychmiast po wykluciu były żywione i pojone, miały znacznie wyższą masę ciała w 42 dniu odchowu, od piskląt pozbawionych karmy, przez 72 godziny po wylęgu (Simon i in. 2015).
Znane są jednak przypadki, że pozbawienie paszy piskląt po wykluciu przez ponad 24 godziny, ma długotrwały wpływ na cechy wzrostu kurcząt, ponieważ ptaki mają ograniczoną zdolność kompensacji opóźnienia początkowego wzrostu.

Wykorzystanie treści woreczka żółtkowego i rozwój jelit

Woreczek żółtkowy jest dla pisklęcia bardzo ważny, stanowiąc u ptaków czwartą błonę płodową. Powstaje w trzeciej dobie inkubacji i przez kolejnych 5 dni zostaje otoczony naczyniami krwionośnymi. Jest czynny w okresie zarodkowym i przez pierwsze 5-6 dni po wylęgu. Zawiera ciała odpornościowe odpowiedzialne za odporność naturalną. Aby w pełni wykorzystać potencjał woreczka, należy:

  • wygrzać (28o-30oC) posadzkę przed zaścieleniem kurnika. Idealna temperatura to 28o-30°C;
  • utrzymać temperaturę powietrza dla piskląt na poziomie 33o-35°C;
  • przyjąć pisklęta tak szybko, jak to możliwe, bez narażania ich na dodatkowy stres związany z transportem i rozładunkiem;
  • podać paszę i wodę zaraz po rozładowaniu piskląt w kurniku;
  • umożliwić łatwy dostęp do paszy i wody;
  • wyrównać ściółkę, sprawdzić oświetlenie.

Układ odpornościowy

Układ odpornościowy kurcząt składa się z wielu elementów. Pierwszą linią obrony między kurczakiem i światem zewnętrznym, jest skóra i śluzówki. Każdy patogen, któremu uda się przeniknąć przez te bariery, napotka komórki, które atakują nieznane im ciała, takie jak wirusy i bakterie. Ta część układu odpornościowego, występującego u ptaków, nazywana jest wrodzonym układem odpornościowym, a jej druga część – nazywa się adaptacyjnym układem odpornościowym i częściowo składa się z odporności matczynej, zapewnianej przez żółtko, a częściowo z odporności, która będzie musiała rozwinąć się po wykluciu.
Ważnymi składnikami adaptacyjnego układu odpornościowego, są przeciwciała, czyli białka, neutralizujące bakterie i wirusy oraz komórki B i limfocyty, biorące udział w wytwarzaniu przeciwciał, mających pamięć, dzięki której szybko rozpoznają napotkane patogeny.
Pozbawienie piskląt dostępu do paszy natychmiast po wykluciu wpływa nie tylko na wzrost i rozwój jelit, ale może również być szkodliwe dla rozwoju, złożonego układu odpornościowego. Pozbawienie piskląt dostępu do paszy po wykluciu wpływa na parametry immunologiczne we krwi.
Wyniki wpływu natychmiastowego czy opóźnionego żywienie świeżo wyklutych piskląt, są skomplikowane i nie ma prostego ich wyjaśnienia. Juul-Madsen i in. (2004) sugerują, że pozbawienie piskląt brojlerów paszy przez 48 godzin po wykluciu, niekorzystnie wpływa na ich żywotność i odporność immunologiczną, a przez 24 godziny – może nie wpływać ujemnie na wzrost i normalną odporność.
Strategia żywienia na wczesnym etapie życia i warunki odchowu wpływają na poziom odporności piskląt, oceniany w 28 dniu życia. Pisklęta odchowywane na podłodze, co jest powszechną metodą chowu brojlerów i które miały po wylęgu, opóźniony o 72 godziny dostęp do paszy, miały najwyższe miana przeciwciał przeciwko nieznanemu ludzkiemu białku.
Rozwój jelit następuje wraz z rozwojem tkanki lipidowej związanej z jelitami (GALT). GATL jest składnikiem śluzówkowego układu odpornościowego i zapewnia ochronę przed patogenami występującymi w jelitach, a jego aktywność określa się na podstawie produkcji przeciwciał, dystrybucji komórek B i T (limfocyty). Wg Bar Shira i in., (2005), rozwój GALT w jelicie przednim (dwunastnica, jelito czcze i jelito kręte), był jedynie nieznacznie i tymczasowo opóźniony, przez pozbawienie po wykluciu piskląt dostępu do paszy przez 72 godziny. W tym krytycznym okresie pisklęta są bardziej podatne na patogeny środowiskowe, niż pisklęta karmione bezpośrednio po wykluciu.

Rozwój umięśnienia

Chociaż jelito rozwija się również u kurcząt niemających dostępu do paszy i wody po wykluciu, jej pobranie jest niezbędne dla wzrostu mięśni. Opóźnione zwiększenie masy mięśni piersiowych i masy ciała nastąpiło dopiero po uzyskaniu przez pisklęta dostępu do paszy. Mimo, że ogólna masa fragmentów jelita czczego wzrosła u piskląt bez dostępu do paszy po wykluciu, to pozostała ona nadal niższa – nawet po wznowieniu karmienia. Bigot i in., (2003) wykazali, że wcześniejszy dostęp do karmy, zwiększył zdolność piskląt do syntezy białka w pierwszych trzech dniach po wykluciu, na skutek ponownego wzrostu poziomu RNA i DNA. Poziom RNA, a w konsekwencji zdolność do syntezy białek, wzrosły dopiero po karmieniu piskląt, a poziom DNA pozostał niższy, niż u piskląt karmionych wcześniej, podczas pierwszych 4 dni po wykluciu. Oznacza to, że pisklęta potrzebują trochę czasu na wyrównanie wcześniej utraconego przyrostu masy ciała. U piskląt pozbawionych paszy po wylęgu, poziom DNA pozostał niższy niż u karmionych wcześnie.

Wniosek

Pozbawienie piskląt paszy po wykluciu, przez okres dłuższy niż 24 godziny, może mieć długotrwały, negatywny wpływ na wzrost, rozwój jelit, układ odpornościowy i rozwój mięśni. Okres bez paszy i wody przez 40 godzin od wyklucia, aż do przybycia na fermę, jest obecnie często stosowany. Zapewniając pisklętom dostęp do paszy i wody natychmiast po wykluciu, unika się negatywnych skutków pozbawienia ich pokarmu, niezależnie od tego, czy wykluwają się jako pierwsze, czy ostatnie. Nowoczesne zakłady wylęgowe reklamują się stosowaniem nowoczesnych technik wylęgu, zapewniających między innymi, dostęp świeżo wylęgniętym pisklętom do paszy i wody. Czy to jest słuszne, czy nie – musi o tym zdecydować odbiorca piskląt, zgodnie z ich przeznaczeniem.