Stanowisko Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz w sprawie Krajowych Programów Zwalczania Salmonelli jest przejawem manipulowania opinią publiczną i próbą nastawiania hodowców przeciwko proponowanym zmianom oraz KRD IG. Zachowanie przedstawicieli KIPDIP na etapie uzgodnień z ministerstwem rolnictwa, gdzie nie zgłaszano żadnych zastrzeżeń wskazuje na wyrachowany i cyniczny charakter stanowiska tej organizacji – podkreśla dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej Dariusz Goszczyński.

W ostatnich dniach w mediach branżowych pojawił się List Otwarty wystosowany przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz (KIPDIP) do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównego Lekarza Weterynarii, który bezpośrednio atakował Krajową Radę Drobiarstwa – Izbę Gospodarczą. Towarzyszył mu komunikat prasowy pt. „Stop podważaniu wiarygodności GIW!” powielający fałszywe informacje przedstawione w liście. Zdaniem KRD-IG są to jednocześnie działania, które negatywnie mogą wpłynąć na kondycję i wizerunek polskiego drobiarstwa.

Przedstawiciele Krajowej Rada Drobiarstwa – Izby Gospodarczej (KRD-IG)  24 czerwca 2020 roku brali udział w spotkaniu z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Głównym Lekarzem Weterynarii oraz przedstawicielami pięciu organizacji branżowych. Tematem spotkania było omówienie przedstawionych przez KRD-IG propozycji zmian, których celem jest ograniczenie występowania Salmonelli w polskim mięsie drobiowym i produktach pochodnych. Należy podkreślić, że postulaty odnosiły się do całego łańcucha produkcyjnego. Dlatego eksponowanie przez KIPDIP tylko jednego elementu proponowanych zmian i wskazywanie hodowców jako jedynej grupy, która poniesie konsekwencje wzmocnienia systemu w ramach Krajowych Programów Zwalczania Salmonelli jest próbą manipulowania opinią publiczną. Szczególnie, że przemilczana została propozycja KRD-IG dotycząca pokrywania kosztów badań ponoszonych przez hodowców przez podmioty ubojowe, w przypadku próbek nie wykazujących występowania Salmonelli. Prowadzone przez KIPDIP działania zniechęcają hodowców do proponowanych zmian oraz wrogo nastawiają ich do KRD-IG.

Przedstawione przez nas propozycje spotkały się z aprobatą Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównego Lekarza Weterynarii.  Były one wynikiem wspólnych rozmów pomiędzy stroną rządzącą, organizacjami branżowymi i co istotne przedstawicielami branży, zarówno hodowcami, jak i reprezentantami zakładów. Na tym etapie, kiedy zachodziły najważniejsze ustalenia Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz nie sprzeciwiała się proponowanym rozwiązaniom. Dwa miesiące po spotkaniu postanowiła za to na forum publicznym skrytykować konieczne działania, nie proponując w zamian żadnych rozwiązań. Nie możemy zakłamywać rzeczywistości i twierdzić, że obecny stan nie wymaga interwencji. Musimy działać tu i teraz, gdyż brak stanowczych ruchów, w niedalekiej przyszłości może spowodować ograniczenie lub wstrzymanie eksportu, co negatywnie wpłynie na cały sektor drobiarski w Polsce, w tym na hodowców – mówi dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej Dariusz Goszczyński.

Według KRD-IG dotychczasowe działania w ramach KPZ nie są skuteczne, czego wynikiem jest rosnąca liczba zgłoszeń dotyczących polskiego mięsa drobiowego w Unijnym Systemie Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach  (RASFF). Stąd zachodzi potrzeba natychmiastowych działań. Szczególnie, że polska branża drobiarska została wystarczająco dotknięta pandemią COVID-19 i tegoroczną grypą ptaków. Kolejne ograniczenia mogą poważnie zachwiać polskim rynkiem, który 50% swoich produktów eksportuję za granicę.

Produkcja drobiarska to cały system zależności i powiązań. Udawanie, że problem nie istnieje jest najgroźniejszą strategią jaką można przyjąć. Diagnozując problem na wczesnym etapie jesteśmy w stanie wyeliminować go w zupełności. Tymczasem list otwarty i komunikat prasowy przygotowany przez KIPDIP świadczą o dążeniu do zablokowania jakichkolwiek zmian mających na celu ograniczenie występowania Salmonelli. Twierdzenie, że obecny system jest wystarczający świadczy o kompletnej niewiedzy albo jest skrajnym przykładem ignorowania poważnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Działania KIPDIP można uznać za próbę podkopania wizerunku polskiej branży drobiarskiej – dodaje Goszczyński.

KRD-IG jest największą krajową organizacją reprezentującą wszystkie ogniwa sektora drobiarskiego. Wychodząc z inicjatywą podjęcia koniecznych działań wykazuje się troską o przyszłość całego polskiego sektora. Stąd też zwykłym oszczerstwem jest stwierdzenie, że Izba i zrzeszone w niej podmioty nie mają w swoim interesie dbania o sprawy polskich rolników. Nie przeprowadzając żadnych działań dojdziemy do momentu, w którym polskie produkty drobiowe nie będą kojarzyły się na świecie z wysoką jakością. Dlatego branża powinna się zjednoczyć i mówić jednym głosem.

Zachęcamy do zapoznania się z pełną wersją komunikatu, którą znajdą Państwo w załączniku.