Dr inż. Anna Wilkanowska
Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy
Nieodłącznym elementem produkcji zwierzęcej są wszędobylskie owady oraz inne organizmy żywe bytujące w obecności zwierząt hodowlanych, poszukujące schronienia i pożywienia w budynkach inwentarskich. Ich obecność nie wpływa korzystnie na drób, wręcz przeciwnie – stwarza kłopoty. Owady bowiem przenoszą choroby oraz powodują znaczny dyskomfort psychiczny i fizyczny nie tylko dla zwierząt, ale również dla ludzi z obsługi. Działają drażniąco oraz uniemożliwiają spokojny odpoczynek oraz pobieranie paszy. Spośród owadów obecnych w kurniku na szczególną uwagę zasługują muchy.
Muchami nazywa się przedstawicieli kilku rodzin owadów, które zalicza się do podrzędu muchówek krótkoczułkich na przykład muchowatych, bzygowatych, ścierwicowatych, oraz plujkowatych. Do rodziny muchowatych zalicza się około 4000 gatunków owadów (300 z nich można znaleźć w Polsce). W naszym kraju najpopularniejszymi przedstawicielkami tej rodziny są:
- mucha domowa (Musca domestica L.),
- mucha jesienna (Musca autumnalis),
- mucha stajenna (Muscina stabulans Fall),
- mucha ustępowa, znana też jako zgniłówka ustępowa (Fannia scalaris F.),
- muszka jesienna, zwana też zgniłówką (Fannia canicularis L),
- bolimuszka kleparka (Stomoxys calcitrans L.).
Oszacowano, że z człowiekiem i zwierzętami domowymi związanych jest około 220 gatunków much, spośród których, najbardziej we znaki daje się mucha domowa, będąca owadem synantropijnym i zoofilnym. Znaczy to tyle, że jest ona blisko związana z otoczeniem człowieka i zwierzętami. Towarzyszy nam od stuleci i razem z nimi zadomowiła się we wszystkich zakątkach świata. Można ją spotkać w tych samych miejscach, gdzie żyją ludzie. Przebywa wokół nas, ale i wokół naszych zwierząt hodowlanych, którym bardzo dokucza. Mimo, że jest ona niewielkich rozmiarów, to jest to owad niezwykle uciążliwy, a jego obecność niesie poważne zagrożenie epidemiologiczne.
WARTO POZNAĆ WROGA
Mucha domowa (łac. Musca domestica) w formie imaginalnej atakuje ludzi oraz zwierzęta, zlizuje pot, wydzielinę błon śluzowych i ran, odżywia się tym samym pokarmem co człowiek. Muchy, zapachy pokarmu, odbierają za pomocą czułek. W zagłębieniach w czułkach znaleźć można drobne włoski czuciowe specjalizujące się w wyłapywaniu i rozróżnianiu zapachów, np. rozkładających się warzyw lub mięsa. Muchę domową bez wątpienia przyciąga również amoniak. Gdy mucha odkryje pożywienie, siada na nim i sprawdza czy jest dla niej jadalne. Rozpoznaje to dzięki drobnym włosom smakowym rozmieszczonym na tarczy aparatu gębowego i na stopach odnóży. Następnie rozwija spiralnie zwinięty aparat gębowy, bada nim kolejny raz pożywienie i zjada. Szacuje się, że muchy przyjmują pokarm co godzinę, wówczas do żywności wprowadzają zarazki chorobotwórcze, ponieważ na ich ciele znaleźć można miliony mikroorganizmów. W ciągu doby mucha oddaje kał ponad 50 razy, zostawiając pstrzonki na szybach i ścianach w pomieszczeniach inwentarskich.
Muchy to owady ciepłolubne. Optymalne warunki termiczne, w których aktywnie żerują oraz rozmnażają się to 25OC. Z kolei w temperaturze 7-8OC muchy są nieruchome, przy 9OC pełzają, powyżej 12OC są w stanie fruwać, w temperaturze powyżej 17-18OC osiągają zdolność składania jaj. W ciągu życia, czyli w ciągu około 30 dni, w dogodnych warunkach 1 mucha może złożyć w 5-6 porcjach około 600 jaj. W ogrzewanych budynkach mucha domowa może żyć i rozmnażać się cały rok. Główne miejsca składania jaj to obornik i gnojowica.
Cykl rozwoju muchy, od jaja do postaci dojrzałej, może trwać od 14 dni (w lipcu i sierpniu) do 24 dni (w maju i wrześniu). Jaja muchy domowej są owalne, białe, a ich długość wynosi 1-1,5 mm. W temperaturze 17-20OC larwy rozwijają się już po 8-15 godzinach. Świeżo wylęgłe larwy są koloru żółtego, ich długość to 12-15 mm. Są one wrażliwe na światło i odporne na wahania temperatury. Wykazują brak odporności na substancje i środowisko kwaśne oraz brak tlenu. W trzecim stadium larwy opuszczają środowisko wilgotne skąd przenoszą się do suchego. Trzecia wylinka twardnieje i stanowi osłonkę chroniącą przed szkodliwym wpływem środowiska (bobówki). Przepoczwarzenie następuje w temperaturze 20OC, trwa ono około 5 dni. Poczwarki wyróżniają się wrażliwością na podwyższoną wilgotność i temperaturę powyżej 34OC.
Już pierwszego dnia po wyjściu z poczwarki, czyli najczęściej między 5. a 7. dniem, samice mogą kopulować. Samce mogą kopulować wielokrotnie z różnymi samicami. Muchy domowe po przekształceniu się z poczwarki w dorosłą postać przestają rosnąć. Wielkość much domowych po przekształceniu się w dorosłą postać zależy od ilości żywności dostępnej dla larw much domowych w trakcie stadium larwalnego. Muchy mogą zimować w postaci stadium imago lub poczwarki, rzadziej w postaci larwy.
SZKODLIWOŚĆ MUCH
Objawia się ona na kilka sposobów. Owady te złuszczający się naskórek zwierząt traktują jako pożywienie. Obsiadając ciało zwierzęcia, wywołują u nich silny niepokój oraz nadmierną ruchliwość. Skutkuje to często osłabieniem apetytu oraz gorszym wykorzystaniem paszy. Duża liczebność populacji much, może stanowić zagrożenie dla zdrowia, a w skrajnych przypadkach nawet dla życia zwierząt. Znane są przypadki, gdzie na skutek silnego zainfekowania larwami much doszło do upadku zwierzęcia. Sytuacje takie najczęściej dotyczą zwierząt osłabionych. Mucha domowa może składać jaja w ranach i otarciach skóry, prowadząc tym samym do występowania infekcji. Może ona być bardzo aktywnym wektorem roznoszącym groźne choroby. Oszacowano, że muchy przenoszą na sobie do 6 milionów mikroorganizmów. Największe ilości bakterii zawiera zawartość wola muchy oraz muszy kał. Muchy przenoszą chorobotwórcze bakterie czerwonki, durów, wąglika, czynniki chorobotwórcze odpowiedzialne za zapalenie spojówek, oraz formy inwazyjne pasożytów (np. jaja owsików).
Na fermach zwierząt poza muchą domową stwierdza się również muchę plujkę (niebieska) (łac. Calliphora vomitoria) oraz muchę zieloną (łac. Lucilla sericata).
PO PIERWSZE PROFILAKTYKA
Zabiegi profilaktyczne mają za zadanie ograniczyć dostęp much do pożywienia lub miejsc, w których nastąpić może ich rozwój. Skuteczną metodą służącą zmniejszeniu tempa rozmnażania się much jest dbałość o stan ściółki. Powinna ona być sucha, i aby zbyt szybko nie namokła kluczową rolę odgrywa stan techniczny zamontowanego systemu pojenia oraz odpowiednio zaprojektowany system wentylacyjny. Zaleca się często zmieniać ściółkę dla drobiu, a usuwany z pomieszczenia kurzak należy przechowywać w suchym stanie w wybetonowanych gnojownikach. Wilgotny nawóz powinien być przykrywany plandekami, żeby nie pozwolić muchom na składanie do niego jaj. Przykryty kurzak fermentuje, a podwyższona temperatura w trakcie procesu nie daje larwom możliwości na dalszy rozwój. Kluczowe jest żeby zapobiegać wnikaniu much do pomieszczeń inwentarskich. Aby mogło być to realne trzeba zakładać w oknach siatki o drobnych oczkach (1,2 mm) z metalu, plastiku, gazy. Wystarczające mogą okazać się firanki rozpięte na drewnianej ramie. Dostępne są również siatki nasączone pyretroidowymi środkami owadobójczymi. Ponadto zaleca się, aby w otworach wejściowych zamontowywać zasłony lub samozamykające się drzwi, a drzwi zawsze zamykać, jeśli nie są używane.
PO DRUGIE DEZYNSEKCJA
Jedną ze skuteczniejszych metod zabezpieczania budynków inwentarskich, przed inwazją much jest przeprowadzanie okresowo dezynsekcji, która tak samo jak właściwa dezynfekcja jest podstawowym elementem gwarantującym bezpieczeństwo chowu i mniejsze problemy ze zdrowotnością stada, a tym samym lepsze wyniki w hodowli. Dezynsekcja oznacza zwalczanie szkodliwych owadów. Zasadniczo termin ten dotyczy gatunków, które przystosowały się do życia w ekosystemie stworzonym przez człowieka (synantropijnych). Jest to zabieg skierowany przeciwko formom dojrzałym oraz larwom. Dorosłe osobniki należy zwalczać metodami totalnymi, natomiast larwy powinny być zwalczane w ściółce, czyli tam gdzie się rozwijają. Dezynsekcja powinna być fachowo wkomponowana w zabieg dezynfekcji jako jej integralna część. Wyróżniamy dwie metody tępienia owadów:
- Metody ekologiczne, czyli dezynsekcja wykonywana poprzez zastosowanie środków fizycznych (para, ogień, gorące powietrze, promieniowanie ultrafioletowe), mechanicznych (wyłapywanie, trzepanie, oczyszczanie), i biologicznych (zwalczanie za pomocą innych organizmów żywych).
- Metody chemiczne, czy dezynsekcja za pomocą środków owadobójczych.
Każda z zastosowanych metod walki z muchą domową musi być skuteczna, efektywna ekonomicznie, możliwa do wykonania w praktyce i nie powinna stanowić zagrożenia dla zdrowia ludzi i zwierząt.
LAMPY OWADOBÓJCZE
Metody zapobiegawcze, nawet te właściwie połączone z zabiegami chemicznymi, nie dają gwarancji, że do chronionego kurnika nie przedostaną się owady latające. Z tego powodu wewnątrz pomieszczeń inwentarskich dobrze jest stosować lampy owadobójcze. Aktualnie produkowane lampy owadobójcze to urządzenia wyróżniające się dużą skutecznością, które można z powodzeniem stosować w budynkach o różnej powierzchni. Urządzenia te, niezależnie od konkretnego rodzaju, działają bazując na jednej prostej zasadzie – na początku muchy (i inne owady latające) wabione są za pomocą atrakcyjnego dla nich promieniowania, po czym zabijane i zbierane. Nowoczesna lampa na owady to urządzenie, które pozwala na zachowanie wysokich standardów higienicznych. Warto zaznaczyć, że aby lampa owadobójcza była skuteczna musi być wyposażona w nowoczesne świetlówki, które emitują promieniowane ultrafioletowe o fali o odpowiedniej długości. Wyniki wykonanych do tej pory badań naukowych dowiodły, że najlepsze efekty daje świtało o długości fali 365 nanometrów, które najefektywniej przywabia muchy, i inne owady latające. Emisja ultrafioletu na tym poziomie jest w zupełności bezpieczna dla ludzi. Dużą popularnością w ostatnim czasie cieszą się nowoczesne świetlówki bezodpryskowe. Lampa na muchy z takimi świetlówkami to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ pokryta jest ona powłoką z tworzywa sztucznego, która zabezpiecza fragmenty szkła w momencie stłuczenia żarówki. Osłona taka ogranicza moc świetlną świetlówki o około 10 -15%.
Działanie lamp owadobójczych jest stosunkowe proste. W budynkach inwentarskich zastosowanie znalazły lampy:
- owadobójcze rażące – jak sama nazwa wskazuje, tego rodzaju lampa na muchy i inne owady latające jest wyposażona w kratkę rażącą, która jest pod napięciem elektrycznym (1500V do 5000V). Porażone muchy spadają na tackę, która jest zamontowana w dolnej częściej lampy. Tackę tę można bardzo łatwo zdjąć i opróżnić;
- owadobójcze lepowe – przyciągają one muchy tak samo, jak wszystkie inne typy lampy. Jednak w tym przypadku insekty są eliminowane przy użyciu specjalnych lepów. Lampy owadobójcze lepowe na muchy polecane są wszędzie tam, gdzie higiena jest wyjątkowo ważna. A to z tego powodu, że w przypadku tego typu lamp nie dochodzi do fragmentacji eliminowanych owadów, przez co zmniejsza się ryzyko rozprzestrzeniania sie bakterii;
- lampy owadobójcze wiatrakowe – przyciągają one muchy za pomocą promieniowania UVA, następnie wciągają je do środka dzięki zamontowanemu wiatrakowi. Również i ten typ lampy jest niezwykle higieniczny. Otóż typowa lampa na komary ma wiatrak o zaokrąglonych brzegach, nie trzeba się obawiać, że owady zostaną pocięte i wpadną np. do mieszanki paszowej. Jest to sprzęt bardzo bezpieczny. Lampy wiatrakowe są skonstruowane w ten sposób, że ich wiatrak zatrzymuje się od razu, jeśli np. włożymy rękę do jej wnętrza.
Poza rodzajem lampy na owady decydując się na jej zakup należy również brać pod uwagę następujące kwestie:
- powierzchnię pomieszczenia,
- wymagane certyfikaty – należy szukać modeli z certyfikatem HACCP,
- materiał, z jakiego lampę wykonano polecanym rozwiązaniem są modele ze stali ocynkowanej z elementami z aluminium; taka lampa owadobójcza będzie bardzo trwała.
Ponadto zdaniem ekspertów powinno się przestrzegać kilku zasad wybierając miejsce lokalizacji lampy owadobójczej. Po pierwsze powinna ona być zamontowana na wysokości od 2 m do 3,5 m (im niżej tym jest korzystniej, gdyż owady wolą przebywać bliżej posadzki). Ważne jest również, aby lampy owadobójcze były instalowane z dala od otworów okiennych. Należy wybierać miejsca o spokojnym przepływie powietrza i unikać montażu urządzeń w pobliżu innych źródeł światła. Montuje się je tak, aby były widoczne dla owadów wlatujących do obiektu.
LEPY NA MUCHY
Do walki z muchami i innymi uciążliwymi owadami w kurnikach służą także specjalne pułapki lepowe. Wiesza się je w miejscu, gdzie gromadzą się insekty. Początkowo, stosowano papierowe paski pokryte substancją kleistą. Aktualnie lepy wykonane są z naturalnych komponentów takich jak żywica, olejki i tłuszcze, czasami z dodatkiem wabiących feromonów, stanowią idealny wabik na muchy. Specjalna formuła kleju powoduje, że klej jest skuteczny przez okres kilku miesięcy, nawet przy częstych zmianach wilgotności i temperatury otoczenia. Lepy to produkt nietoksyczny oraz ekologiczny. Wśród tego typu pułapek wyróżnia się lepy płaskie, sznurkowe na szpuli, wstążkowe, w formie taśmy na szpuli z wieszakiem. Są to akcesoria z reguły niedrogie oraz łatwe i bezpieczne w użyciu. Warto jednak zaznaczyć, że przy dużej pladze much w dużych pomieszczeniach inwentarskich lepy mogą okazać się mniej skuteczne.
WALKA CHEMICZNA
Chemiczna metoda walki z muchami jest skutecznym sposobem obniżania ich liczebności w kurniku. Polega ona na stosowaniu insektycydów, czyli produktów biobójczych do zwalczania owadów. Tylko i wyłącznie użycie insektycydów jest w stanie gwałtownie oddziaływać na populację much. Chemiczne zwalczanie much jest metodą nie tylko szybką, ale również prostą oraz gwarantującą wyrównane wyniki oraz relatywnie tanią. Do zwalczania wszędobylskich much służą preparaty, które dzieli się na dwie grupy:
- larwicydy, czyli środki do zwalczania larw much,
- adultycydy, czyli środki służące do niszczenia osobników dorosłych.
Obecnie dostępnych jest wiele insektycydów, które różnią się między sobą zawartością substancji aktywnej oraz formą stosowania. W sprzedaży są preparaty oparte o:
- związki fosforoorganiczne,
- pyretroidy,
- karbaminiany,
- neonikotynoidy.
Istotnym warunkiem skuteczności preparatów chemicznych jest również zachowanie w kurnikach odpowiednich standardów higienicznych. Zabiegi opryskiwania przeprowadzane w pomieszczeniach, w których jest dużo brudu, kurzu, pajęczyn, mijają się z celem. Znaczna ilość zanieczyszczeń obecnych w pomieszczeniach ogranicza bowiem kontakt preparatu z muchami czyniąc nasze wysiłki nieefektywnymi i tym samym nieekonomicznymi.
Decydując się na walkę z muchami należy wiedzieć, że owady te są niewrażliwe na wiele do tej pory stosowanych insektycydów, które utraciły swoje właściwości bójcze. Przeciwdziałając rozwojowi oporności much trzeba stosować insektycydy w sposób naprzemienny. Warto jest również korzystać z nowych preparatów od niedawna dostępnych na rynku.
BIOMUCHA
Interesującym rozwiązaniem stosowanym w walce z muchą w kurniku, są dostępne od pewnego czasu preparaty biologiczne zwane „biomuchą”. Preparaty te posiadają w swoim składzie larwy, bądź poczwarki owadów drapieżnych, niszczących populację muchy domowej. Biomuchy zostały odkryte w latach 80. ubiegłego wieku podczas wielkiej plagi much. Odkryto je na jednej z nielicznych ferm, na której nie było praktycznie żadnej muchy. Od tamtej chwili stosowane są przez hodowców w całej Europie, a od kilku lat także w Polsce. Biomuchę mogą stosować hodowcy: trzody chlewnej, bydła, owiec, kóz, koni, drobiu, zwierząt futerkowych. Decydujący jest jednak sposób utrzymania zwierząt, do każdego dedykowany jest inny gatunek biomuchy.
Walka z plagą much za pomocą biomuchy polega na niszczeniu larw bądź bobówek i nie dopuszczeniu do wylęgnięcia się dorosłych osobników. Biomuchy wyróżniają się dużą skutecznością, ponieważ aż 85% całej populacji much w danym obiekcie znajduje się w stadium rozwoju pozwalającym na ich zniszczenie przez biomuchę. Zasada działania biomuch jest następująca: kilka dni po zastosowaniu preparatu, z poczwarek wylatują drapieżne błonkówki, które składają jaja do znalezionych poczwarek much. Te ostatnie stanowią źródło pożywienia dla rozwijających się larw biomuchy. Po około 2-3 tygodniach wylęgają się błonkówki nowego pokolenia. Typów biomuch jest bardzo wiele. Warto dodać, że biomuchy zasiedlają zacienione miejsca, natomiast ich larwy nie przylatują do osiedli ludzkich, bytując wyłącznie w budynkach, w których przebywają zwierzęta. Efekty „pracy” biomuch widoczne są dopiero po kilku tygodniach. W pomieszczeniach, w których aktualnie przebywają nie wolno stosować żadnych środków owadobójczych. Zastosowanie biomuch jest w pełni bezpieczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Owady te nie drażnią zwierząt, i co istotne, nie siadają na nich.
Reasumując, zwalczanie much w pomieszczeniach przeznaczonych dla drobiu nie jest łatwym zadaniem. Możliwości walki z nimi jest wiele, co ma niebagatelne znaczenie w momencie pojawienia się populacji much o dużej liczebności. Muchy niepokoją ptaki, rozprzestrzeniają choroby i zmniejszają wydajność zwierząt. Dlatego warto zainwestować w dostępne na rynku środki, akcesoria pomagające w ich zwalczeniu. Wato zaznaczyć, że koszty inwestycji w środki owadobójcze są nierzadko znacznie niższe niż skutki finansowe jakie mogą powodować muchy.