Mgr inż. Sara Dzik,
Dr hab. inż. Tomasz Mituniewicz
W ciągu ostatnich kilku lat wzrosła świadomość społeczeństwa na temat jakości kupowanej żywności. Coraz częściej konsumenci deklarują, iż chętniej wybierają produkty pochodzące od zwierząt utrzymywanych zgodnie z najwyższymi standardami – uwzględniając przy tym dobrostan zwierząt podczas odchowu (Vanhonacker i Verbeke, 2014). Użytkowanie zwierząt przez człowieka wiąże się z ich właściwym traktowaniem.

W chowie i hodowli drobiu dużo wątpliwości budzą fermy wielkotowarowe. Przemysłowe technologie poniekąd ograniczyły nawiązanie trwałej więzi z ptakami. Nowoczesne rozwiązania ułatwiły wykonywanie obowiązków obsłudze, często jednak negatywnie oddziałując na zwierzęta. Zatem osoby mające do czynienia ze zwierzętami powinny posiadać, chociażby podstawową wiedzę z zakresu behawioru zwierząt oraz potrafić przewidzieć ich reakcję na dany bodziec, aby w jak największym stopniu ograniczyć zachowania stresowe. Jednocześnie gwarantując wysoki poziom dobrostanu utrzymywanym ptakom – producenci pozyskują produkt lepszej jakości. Herbut i Walczak (2006) podkreślają, że rozwój technologii w drobiarstwie wiąże się ze zwiększeniem produkcyjności ptaków. Badacze dodają, że jednocześnie aktualne rozwiązania nie są nastawione tylko na ułatwienie pracy hodowcom, ale również muszą spełniać wymogi dobrostanu.
Producenci drobiu często są moralnie osądzani za masową produkcję. Zazwyczaj za pomocą środków masowego przekazu przeciwnicy przemysłowej hodowli drobiu publikują skrajne przypadki. Kunzmann (2011) podaje, iż drób utrzymywany jest po to, aby można było korzystać z produktów drobiarskich (rysunek 1). Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest, że niezależnie od przeznaczenia, ptaki powinny być odpowiednio traktowane. Jak każde zwierzę zasługują na szacunek, właściwą opiekę i godny byt. Często dyskusje toczą się także wokół krótszego czasu odchowu kurcząt brojlerów. W porównaniu do lat 70. XX wieku, obecnie ptaki utrzymywane są o połowę krócej. Przykładowo, w 1975 roku odchów brojlerów trwał około 65 dni, natomiast obecnie około 35-40 dni (www.voiceless.org.au). Niesie to za sobą pewne konsekwencje. Mianowicie, częściej dochodzi do schorzeń ze strony układu mięśniowo – szkieletowego, układu krwionośnego czy układu odpornościowego (Herbut i Walczak, 2017).

Rysunek 1. Aktualne rozwiązania nie są nastawione tylko na ułatwienie pracy hodowcom, ale również muszą spełniać wymogi dobrostanu (źródło: pruszczanie.pl).
Pertynka i Klocek (2012) podkreślają, że na zwiększone zachorowania, urazy, obniżenie produkcyjności i pogorszenie jakości mięsa pochodzącego od brojlerów wpływ ma długotrwały stres. Dodatkowo pojawiają się anormalne zachowania u ptaków: wzrost agresji, pterofagia, kanibalizm. Szkodliwe są również sytuacje, w których nie są one w stanie uporać się ze stresem. Zatem istotne jest dokładne zrozumienie mechanizmu działania czynników stresowych.

Termin „stres” stosowany jest do opisania zmian fizjologicznych i behawioralnych, które nastąpiły pod wpływem bodźca awersyjnego (bodziec powodujący dyskomfort fizyczny oraz psychiczny). Innymi słowy, stres można określić jako dążenie układu sympatycznego, który stabilizowany jest przez korę nadnerczy, do utrzymania równowagi organizmu podczas zagrożenia na skutek bodźców (czynników stresowych) (Jarosiewicz i Słowiński, 2011; Manteca i in., 2013). W związku z tym potrzebna jest dokładna analiza określenia roli mózgu w badaniach nad biologią stresu. Manteca i in. (2013) podają, że czynniki stresowe można
podzielić na: fizyczne, socjalne powstające na skutek interakcji ze zwierzętami tego samego gatunku oraz związane z obecnością człowieka (rysunek 2). Natomiast Jarosiewicz i Słowiński (za: Kania i in. 2001) wymieniają, iż stres wywołują bodźce pochodzenia: endo i egzogennego, chemicznego, fizycznego, emocjonalnego, psychicznego lub mieszanego. Co więcej, wspomniani badacze podkreślają, iż łączne działanie kilku stresorów (polietiologicznych) w danej chwili może wywołać silniejsze reakcje stresowe, aniżeli w przypadku jednego czynnika. Z kolei reakcja danego osobnika na stres zależy od wielu różnych cech – głównie są to cechy indywidualne. Z pewnością bardziej podatne na działanie czynników stresowych są zwierzęta wyoskoprodukcyjne (jak np. brojlery kurze, które w młodym wieku osiągają ubojową masę ciała). Ponadto niektóre rasy są bardziej wrażliwe na niekorzystne zmiany w obrębie środowiska bytowania (Jarosiewicz i Słowiński, 2011).
Intensywne działanie stresorów u drobiu obserwuje się podczas obrotu przedubojowego.
Wówczas w krótkim czasie na ptaki działa szereg niekorzystnych bodźców:

  • brak dostępu do paszy i wody,
  • wzmożony ruch i hałas,
  • zachwiany mikroklimat otoczenia,
  • nagła zmiana miejsca bytowania,
  • zaburzenie hierarchii w stadzie,
  • kontakt z (nowymi) pracownikami obsługi,
  • wyłapywanie ptaków na fermie, załadunek ptaków (zdarza się, że załadunek odbywa się bardzo dynamiczne i agresywnie).

Wyłapywanie ptaków oraz ich załadunek wydają się być czynnościami najmniej zmechanizowanymi w obrocie przedubojowym. Ptaki przenoszone są do klatek transportowych trzymane za nogę (głową w dół). Wtedy dochodzi do licznych zranień, gdyż kurczęta znajdujące się w nietypowej dla nich pozycji, bardzo energicznie poruszają skrzydłami. W konsekwencji może dojść do zranień i urazów czy uszkodzenia naczyń krwionośnych. Poprzez zastosowanie maszyn do automatycznego wyłapywania kurcząt możliwe jest zmniejszenie poziomu stresu oraz ograniczenie urazów (Jarosiewicz i Słowiński, 2011).
Za najbardziej stresujący etap obrotu przedubojowego uznaje się transport, który nasila stres u ptaków proporcjonalnie do długości jego trwania. Odbywa się on niezależnie od wieku ptaków – począwszy od bardzo młodych jednodniowych piskląt czy kilkudziesięciodniowych brojlerów, aż po dojrzałe nioski (towarowe lub reprodukcyjne) (Tokarzewski i in., 2006). Jak podają Jarosiewicz i Słowiński (2011) po transporcie przedubojowym w krwi kurcząt notuje się podwyższone parametry (jak kortykosteron czy stosunek heterofilii do limfocytów) oraz przyspieszoną pracę serca. Konsekwencją męczącego transportu są niedobory energetyczne, przez co może dojść do hipoglikemii czy wzrostu stężenia niezestryfikowanych kwasów tłuszczowych. Dodatkowo,
notuje się podwyższone stężenie kwasu moczowego (może to sugerować zachodzący katabolizm białek) czy kinazy kreatyniny (uszkodzenie komórek mięśniowych). Za inne czynniki stresowe podczas transportu przedubojowego uznaje się duże zagęszczenie ptaków, wzrost wilgotności powietrza (utrudnione oddawanie ciepła przez ptaki), wzrost temperatury ciała kurcząt (Jarosiewicz i Słowiński, 2011).

Rysunek 2. Uproszczony schemat odpowiedzi na stres (źródło: opracowanie własne na podstawie Mantec i in., 2013).
Rysunek 3. Ostatnimi czasy badacze dostrzegają tendencję do stosowania ekstensywnej (ekologicznej, wolnowybiegowej) metody utrzymania ptaków (plukon.pl)
Aby ograniczyć negatywne działanie czynników stresowych, zaleca się przede wszystkim poprawę warunków technicznych i organizacyjnych podczas transportu. Ponadto, udowodniono, iż podawanie ptakom środków uspokajających, preparatów mineralno-witaminowych, niektórych ziół (np. melisy lub kozłka lekarskiego) oraz suplementacja selenem, witaminą E czy witaminą C zmniejsza podatność na niekorzystne działanie stresorów (Jarosiewicz i Słowiński, 2011).
Pomimo tego, iż w Polsce wciąż najczęściej wybieranym przez producentów drobiu systemem utrzymania (zwłaszcza kurcząt brojlerów oraz kur niosek) jest chów intensywny, to ostatnimi czasy badacze dostrzegają tendencję do stosowania ekstensywnej (ekologicznej, wolnowybiegowej) metody utrzymania ptaków (Łukasiewicz i in., 2018; rysunek 3). Dostęp do otwartej przestrzeni, światła naturalnego, świeżego powietrza, a także żywienie oparte na naturalnych komponentach paszowych oraz ograniczenie czynników stresowych skutkuje lepszym komfortem życia ptaków. Co więcej, wysokie standardy dobrostanu pozwalają na uzyskanie produktu bardzo dobrej jakości (Sundrum, 2001). Przede wszystkim dotyczy to poprawy smaku oraz aromatu mięsa drobiowego (Lewis i in., 1997; Fanatico i in., 2006; Łukasiewicz i in., 2018).
Jedną z podstawowych zasad rolnictwa ekologicznego jest utrzymanie zwierząt z uwzględnieniem ich życiowych potrzeb w oparciu o gatunek (Łukasiewicz i in., 2018). Dlatego też, aby mięso pochodzące od kurcząt brojlerów można było nazwać „ekologicznym”, ptaki powinny być utrzymywane przynajmniej 10 tygodni (podczas gdy w chowie intensywnym jest to najczęściej 5 tygodni; Krystianiak, 2012). Dzięki temu pozyskane mięso jest ciemniejszej barwy i staje się bardziej kruche. Konsumenci podkreślają, iż mięso ekologiczne jest bardziej soczyste o wyraźniejszym smaku. Co więcej, zawiera ono mniej tłuszczu – kurczęta prowadzą aktywniejszy tryb życia w porównaniu do ptaków utrzymywanych intensywnie. System ten ukierunkowany jest na uzyskanie produktów wysokiej jakości, jednocześnie zapewniając ptakom godne życie, a nie na maksymalizację produkcji. Podczas ekologicznego utrzymania ptaków, praktyki hodowców ukierunkowane są głównie na profilaktykę. W przypadku leczenia stosuje się naturalne środki – jedynie w uzasadnionych przypadkach dopuszcza się użycie lekarstw konwencjonalnych (Łukasiewicz i in., 2018).
Utrzymywanie drobiu w warunkach ekologicznej hodowli jest dodatkowo opłacalne, co uwarunkowane jest kilkoma czynnikami. Przede wszystkim wzrost świadomości konsumentów na temat chowu i hodowli drobiu skutkuje tym, że coraz chętniej opowiadają się za wyborem produktów pochodzących od ptaków utrzymywanych w warunkach wysokiego dobrostanu, żywionych bardzo dobrymi paszami. Natomiast wyższa cena ekologicznych produktów drobiarskich wynika z większych nakładów na produkcję ekologiczną oraz dłuższego odchowu ptaków (Krystianiak, 2012).
Należy jednak podkreślić, iż w przemysłowych technologiach chowu, jeśli nie z etycznych pobudek, to na pewno z ekonomicznych, producenci ściśle kontrolują warunki bytowania ptaków. Branża drobiarska bardzo często spotyka się niejednokrotnie z krzywdzącymi opiniami, jakoby ptaki utrzymywane były w skrajnie wyniszczających warunkach. Podkreślenia wymaga fakt, iż prawo reguluje warunki utrzymania zwierząt gospodarskich. Co więcej, obowiązkiem prawnym jest doglądanie stada przynajmniej dwukrotnie w ciągu dnia po to, aby w razie dostrzeżenia nieprawidłowości móc szybko zareagować. Ponadto, każda ferma znajduje się pod opieką lekarza weterynarii (dobrydrob.pl). Dodatkowo, coraz częściej stosuje się także monitoring, który gwarantuje podgląd kurników przez całą dobę. Ważne jest, że każdy dzień odchowu kurcząt znaczenie wpływa na końcowy wynik produkcji. Zatem producenci drobiu dokładają wszelkich starań, aby uniknąć nawet najdrobniejszych błędów.
Wielu naukowców oraz praktyków podkreśla, że komfort fizyczny i psychiczny ptaków podczas odchowu intensywnego również odgrywa kluczową rolę, gdyż przekłada się to na tempo wzrostu, a ostatecznie na zysk finansowy. Na fermach wielkotowarowych zmniejszenie poziomu stresu jest możliwe poprzez stały dostęp do paszy i wody – ptaki nie muszą o to walczyć oraz nie dochodzi do ewentualnych głodówek. Spożywana przez ptaki pasza jest bezpieczna i co równie ważne – w pełni kontrolowana i zbilansowana. Zaspokojone potrzeby odżywcze pozytywnie wpływają na rozwój ptaków. Wątpliwości natomiast może podlegać fakt, iż kurczęta przebywające na wolnym wybiegu nie mają kontrolowanej dawki pokarmowej, co niekoniecznie jest bezpieczne. Dodatkowo przebywanie na świeżym powietrzu może również wiązać się ze wzmożonym stresem na skutek ataku drapieżnika (dobrydrob.pl).

PODSUMOWANIE

Reasumując powyższe, należy zastanowić się, czy istnieje taki rodzaj chowu i hodowli ptaków zapewniający im bezstresowe życie? Podejmując próbę oceny, trzeba zaznaczyć, iż pojedyncze sytuacje stresowe nie muszą świadczyć o niskim poziomie dobrostanu, gdyż zwierzę może być w stanie poradzić sobie z danym stresorem i nie zaburzy to jego homeostazy. Niekorzystne są z kolei bytowanie w przewlekłym stresie, który destrukcyjnie oddziałuje na organizm oraz gwałtowne i nieprzewidywalne sytuacje, na skutek których może dojść do silnego ataku paniki, a nawet i śmierci ptaka. Niezależnie od metody chowu należy obserwować czy w stadzie nie dochodzi do autoagresji, kanibalizmu, pterofagii, gdyż może to świadczyć o tym, iż ptaki nie są w stanie wykazywać naturalnego behawioru na skutek różnych czynników (Kołacz i Dobrzański, 2006).