Pojawienie się ptasiej grypy w Polsce jest potężnym zagrożeniem dla całej branży. Zostały powiadomione wszystkie państwa członkowskie UE. Błyskawicznie dowiaduje się o niej również każdy partner handlowy na całym świecie. Wirus jest wysoce zaraźliwy i konieczne jest podjęcie drastycznych środków.
Po informacjach z 31 grudnia 2019 r. o pojawieniu się ogniska grypy ptaków podtypu H5N8 w gospodarstwie, w którym utrzymywano 12 089 indyków /gmina Uścimów, powiat lubartowski, województwo lubelskie/, sytuacja rozwija się dynamicznie. Wojewoda lubelski wydał rozporządzenie m.in. ograniczające transport drobiu w strefach zagrożonych wirusem. Państwowy Instytutu Weterynaryjny PIB w Puławach na podstawie wyników badań potwierdził wystąpienie wysoce zjadliwej grypy ptaków w dwóch kolejnych gospodarstwach utrzymujących indyki na terenie gminy Uścimów w powiecie lubartowskim. Główny Lekarz Weterynarii w dniu 31 grudnia 2019r. poinformował również Komisję Europejską o wystąpieniu HPAI w Polsce. Wirus może się rozprzestrzeniać w szybkim tempie. Poza ptakami padłymi na fermach indyków pojawiają się również doniesienia o znalezieniu martwych ptaków dzikich. Zgodnie z procedurą, ptaki, które jeszcze nie padły w wyniku HPAI zostaną poddane uśmierceniu i utylizacji.
Zgodnie z prawem unijnym, właściciele ferm są zobowiązani do utworzenia stref specjalnego nadzoru weterynaryjnego. Jak donoszą polskie władze weterynaryjne, ptasia grypa rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie na terenach o dużej koncentracji ferm drobiarskich. Kolejne potwierdzone ognisko wirusa mamy w Wielkopolsce na fermie w miejscowości Topola Osiedle w powiecie ostrowskim utrzymującej 65 tysięcy kur. Ptaki, które jeszcze nie padły w wyniku HPAI zostaną poddane uśmierceniu i utylizacji. Jak wiemy, Wielkopolska to region z dużą ilością hodowców drobiu i produkcji jaj wylęgowych. Gospodarstwa z Wielkopolski zajmują również wysoką, pozycję pod względem poziomu produkcji jaj wylęgowych na fermach kur reprodukcyjnych.
Główny Lekarz Weterynarii zwrócił również uwagę hodowcom o konieczności zachowania szczególnej ostrożności i przestrzeganiu zasad bioasekuracji przy obsługiwaniu drobiu, minimalizujących ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków do gospodarstwa. Zgodnie z obowiązującym prawem, hodowcy powinni zgłaszać do odpowiednich osób i instytucji (lekarz weterynarii prywatnej praktyki, powiatowy lekarz weterynarii, wójt/burmistrz/prezydent miasta) każde podejrzenie wystąpienia choroby zakaźnej u drobiu.
Wdrażane są także procedury ograniczające dalsze rozprzestrzenianie wirusa, do czego zobowiązuje w takiej sytuacji prawo unijne, ale obecna sytuacje może zagrozić umowom handlowym z krajami trzecimi, czyli rynkami z Chin czy RPA, które były aktywatorem sprzedaży drobiu w Polsce. Możemy się spodziewać sankcji w kontaktach handlowych oraz nałożenia restrykcji eksportowych.

Źródło informacji: Kipdip ,Piwet