Prof. dr hab. Stanisław Wężyk
Dr inż. Ryszard Gilewski
Często się zastanawiamy, czego powinien oczekiwać producent brojlerów od wylęgowego zakładu drobiu? Odpowiedź jest prosta – piskląt najwyższej jakości i to tak hodowlanych jak również należących do towarowych zestawów.

Jakość piskląt przeznaczonych do produkcji brojlerów jest wynikiem oddziaływania wielu czynników, a głównie genotypu kur mięsnych w stadach zarodowych, prarodzicielskich i rodzicielskich, sposobu ich utrzymania oraz postępowania z wylęgowymi jajami w stadzie reprodukcyjnym i wylęgowym zakładzie (Mazanowski, 2011).

Tego też zdania są pracownicy każdego zakładu wylęgowego, albo przynajmniej tak im się wydaje. Klient ich opinię musi zaakceptować chyba, że ma już wcześniej wyrobione zdanie o tych pisklętach, na podstawie poprzednich dostaw. Uzyskanie piskląt najwyższej jakości, w dużej mierze zależy od właściwej technologii lęgu.

Ken Marshall (2017) opisuje, że po studiach uniwersyteckich, jego pierwszą pracą w branży drobiarskiej, było kierowanie wylęgowym zakładem drobiu i po 4 latach, zdał sobie sprawę, że jest to najbardziej newralgiczne miejsce w drobiarskiej produkcji.
W nowoczesnych wylęgarniach, wyjęte z klujnika pisklęta, poddaje się brakowaniu i zdrowe, bez widocznych wad umieszcza na pasie transmisyjnym, na którym, przy pomocy automatycznych liczników są liczone oraz załadowywane do pojemników i przewożone do magazynu, gdzie oczekują na transport do fermy.

Przy prawidłowo przebiegającej inkubacji, wśród wyklutych kurzych piskląt, udział wybrakowanych nie powinien przekraczać 2%, a w wylęgu w nowoczesnych aparatach – nie przekracza nawet 0.5% . Pracownicy, na podstawie wyglądu piskląt, budowy ich ciała i kondycji, eliminują ptaki nie nadające się do dalszego chowu, pozostawiając wyłącznie silne i zdrowe.

Wysoka jakość piskląt decyduje o ich późniejszej produkcyjności jako kurcząt brojlerów. Poniżej określono jakimi cechami, winno się wyróżniać jednodniowe kurze pisklę kierunku mięsnego.

  1. Oczy czyste i jasne.
  2. Ciało suche – nie mokre, bez wad.
  3. Temperatura ciała mierzona w odbycie 35,5oC.
  4. Dziób prosty, nie skrzyżowany poprzecznie.
  5. Nogi proste, dosyć grube, szeroko rozstawione, z prostymi palcami.
  6. Brak zaczerwienionych stawów skokowych.
  7. Brak objawów stresu, słychać radosne, spokojne„ćwierkanie”.
  8. Brak czarnych krostek.
  9. Pęcherzyk żółtkowy wciągnięty,
  10. Pępki prawidłowo zagojone.
  11. Brak grubych/chudych wałków (brzuszków).
  12. Odbyt czysty, nie zaklejony kałem.
  13. Puch suchy, czysty i niezlepiony.
  14. Lotki bez tendencji do wzrostu.
  15. Dobrze rozwinięte pióra na skrzydłach.

Szczerbińska i in. (u Jankowskiego 2012), zaleca przeprowadzenie prostej oceny fizycznego stanu pisklęcia, które położone na grzbiecie lub opuszczone na stół z wysokości ok. 25 cm, powinno szybko i bez trudu stanąć na wyprostowanych nogach.

Ważne jest, by zgodnie z zamówieniem producenta brojlerów, wszystkie jaja pochodziły z tego samego reprodukcyjnego stada, przy czym ich wiek nie powinien przekraczać 7 dni, a najlepiej gdyby nie były starsze niż 4 do 5 dni. W przypadku zamawiania piskląt brojlerów, wylęgowe jaja powinny pochodzić z rodzicielskiego stada mięsnych kur, nie młodszych niż 26 tygodni i nie starszych niż 61-64 tygodni. Gdy zamówienie dotyczy jednodniowych, towarowychkurek kierunku nieśnego, wiek kur – matek, w stadzie reprodukcyjnym – nie powinien przekraczać 70-72 tygodni.

Wielkość jaj wylęgowych nie powinna być brana pod uwagę w pierwszej kolejności. Partię jaj o mniejszej masie, zakład wylęgowy mógłby nabywać głównie ze stada reprodukcyjnego młodych kur, które mimo kompensacyjnego przyrostu masy ciała, nie są w stanie osiągnąć w ciągu pierwszych 35 dni nieśności, standardowej masy jaja.

Masa ciała piskląt przed załadowaniem do wysyłkowych opakowań, nie powinna być mniejsza niż 36 g, a optymalnie winna wynosić 40 – 42 g, przy co najmniej 97% współczynnika zmienności tej cechy.

O odbiorze piskląt, odbiorca musi być powiadomiony 72 godziny przez ich dostawą do fermy. Jeśli trasa transportu jest zbyt długa oraz czasochłonna, a piskląt nie można dowieźć w dniu określonym umową, wówczas winny być one dostarczone do najbliższego odbiorcy. Transport drobiu powinien być tak zorganizowany aby czas jego trwania nie przekroczył 72 godzin od wyklucia piskląt.
W ocenie należy zatem uwzględnić wszystkie inne wady jak np. zaczerwienione stawy u wyklutych się piskląt, z nadmiernie dużym brzuchem. Pisklę by złamać skorupę i wydostać się z jaja, musi się bardzo wysilić, co może spowodować uszkodzenie stawów skokowych. Jak z powyższego wynika, nieprawidłowa temperatura i wilgotność w aparacie wylęgowym oraz klujniku, może mieć szkodliwy wpływ na ogólną jakość piskląt.

Ocena jakości piskląt

W ocenie wylęgowych jaj czy pochodzących z nich piskląt, najczęściej w pierwszym rzędzie koncentrujmy się nad określeniem ich masy ciała, która ma zapewnić na koniec odchowu imponujący wynik, natomiast mniejszą uwagę poświęcamy ocenie wyrównania/zmienności tych cech.

Pisklęta można sprzedawać wg masy ciała 100 sztuk pod warunkiem, że współczynnik zmienności tej cechy nie jest mniejszy niż 97%. Przy nieujednoliconej i wynoszącej 34-36g masie ciała piskląt, w fermie nawet doświadczonego producenta brojlerów, nie osiągnie one w ciągu 7 dni odchowu, pożądanej średniej masy ciała na poziomie 190 g. Zmienność masy ciała na poziomie97% , powinna pomóc w osiągnięciu tego celu, co jednak w praktyce wydaje się być wątpliwe.

By osiągnąć dobre przyrosty, jednodniowe pisklęta winny ważyć po ≥38g, przy współczynniku zmienności na poziomie 98%.
Pod uwagę należy także wziąć stan i wyposażenie pojazdu, którym zakład wylęgowy dostarcza pisklęta do fermy brojlerów. Przed rozładunkiem pojazdu, odbierający w fermie pisklęta, powinien poprosić kierowcę o pokazanie wykresów temperatury i względnej wilgotności panującej w czasie transportu w ładowni z pisklętami. Przy dobrze działającej cyrkulacji powietrza, temperatura w ładowni, podczas przewozu piskląt, winna wynosić 30o-31oC przy 65-70% wilgotności względnej.

Po za wszystkimi innymi cechami jakości piskląt, ich masa ciała, mająca duże znaczenie , wyróżnia się niestety dużą zmiennością, nie zapewniającą uzyskanie przez brojlery wysokich przyrostów masy ciała, w krótkim czasie odchowu. Osiągnięcie jednak bardzo ujednoliconej masy ciała brojlerów, możliwe jest tylko w optymalnych warunkach chowu i przy dobrym zarządzaniu fermą oraz przy realizowaniu odpowiedniego programu profilaktycznych szczepień, szczególnie w pierwszych siedmiu dniach życia , gdy kurczęta winny osiągnąć ok. 200g masy ciała. W wielu fermach kurczęta w tym czasie ważą średnio 190 g, wśród, których 200 gramowych ptaków jest niewiele. Brojlerzysta, na podstawie uzyskiwanych wyników w odchowie kurcząt, powinien zweryfikować swoje cele i określić jaka jest możliwość ich osiągnięcia. Lepiej dążyć do uzyskania średniej ale wyrównanej masy ciała 7 dniowych kurcząt na poziomie 185g i systematyczne poprawiać i wyrównywać ich tempo wzrostu, wykorzystanie paszy i przy ograniczonym udziale padnięć. Takie postępowanie, zapewnia producentom brojlerów powodzenie w ich działalności.

Stosunkowo nie dawno, bo pod koniec 1969 r., odchów kurcząt brojlerów trwał 63 dni, a teraz w ciągu 34-35 dni, uzyskuje się takie same masy ciała. W analizie tych danych, nie można pomijać dziennego poboru wody pitnej i należy go powiązać z dziennym spożyciem paszy. Dostawca piskląt czyli zakład wylęgowy, powinien przy pomocy doświadczonego personelu, pomagać pracownikom fermy, którzy z kolei powinni uczestniczyć w regularnych szkoleniach z zakresu odchowu kurcząt brojlerów.

Czego należy się spodziewać?

Pan Ken Marshall, który przez 44 lata zajmował się wylęgiem, sprzedażą i kupnem jednodniowych piskląt, w tym przez ostatnie 24 lata pracował na własne konto uważa, że nie wszystko w produkcji brojlerów dzieje się zgodnie z najlepszymi założeniami, ale ludzie są różni i swe zamiary realizują w różny sposób. Każdy stara się wdrażać swe pomysły wg niego jak najlepiej, kupując najnowszy sprzęt i urządzenia, bardziej wydajne grzejniki, chłodnice, zamgławiacze, najnowsze pojemniki na jaja i pisklęta, systemy kontroli temperatury i wilgotności w zakładzie wylęgowym lub w fermie, jednokierunkowe drogi komunikacyjne wewnątrz i na zewnątrz, prysznice , szatnie itp.

Branża drobiarska jest bardzo innowacyjna, obejmując w tym wylęgowe zagłady i transport piskląt. Stan wyposażenia samochodów z ładowniami o kontrolowanej temperaturze (22o-26oC) i względnej wilgotności (66-70o) oraz niskim poziomie CO2, umożliwia jednorazowy przewóz >120 tys. jednodniowych piskląt. Ładownie wyposażone są w kamery (monitory), informujące o panującej w niej sytuacji – kierowcę, który w zależności od potrzeb, może na bieżąco regulować w niej warunki klimatyczne. Należy uwzględnić, że w czasie transportu, pisklęta narażone są także na działanie takich stresogennych czynników jak hałas, wibracje, wstrząsy, brak światła, snu, paszy i wody, które obniżają odporność piskląt na czynniki patogenne i wpływają na pogorszenie w odchowie produkcyjnych wskaźników. Warunki środowiskowe panujące podczas transportu piskląt powinny być rejestrowane, co pozwoli przeprowadzić ich późniejszą analizę w razie w przypadku wystąpienia problemów lub spraw spornych między dostawcą, a odbiorcą.

Najważniejsze jest jednak to, że wdrożenie bez odpowiedniego doświadczenia, tych wszystkich nowości, do wylęgu piskląt i późniejszej produkcji kurcząt brojlerów, zwiększa cenę finalnego produktu, a co za tym idzie – obniżenia opłacalności produkcji.
Ostatnim, nie mniej ważnym, a być może nawet najważniejszym aspektem całego odchowu brojlerów,jest profilaktyczne szczepienie piskląt, stosowane jeszcze opuszczeniem przez nie wylęgowego zakładu. Trudno powiedzieć, które z przeprowadzanych szczepień jest najważniejsze dla samych piskląt. Marshall jest zdania, że wszystkie mają takie samo znaczenie, natomiast nie ma sensu szczepić słabych piskląt. Im więcej można przeprowadzić szczepień w czystych, higienicznym warunkach – tym lepiej dla zakładu wylęgowego. Zabiegi należy staranie zaplanować, zaczynając już od zastosowania szczepienia in-ovo przeciw IBD (gumboro) i pomorowi rzekomemu (Newcastle – NCD), a także przeciw chorobie Mareka, które obecnie można podać w jednej, połączonej dawce. Zastosowanie w zakładzie wylęgowym innych szczepień, należy skonsultować z lekarzem weterynarii, by zdecydować czy podawać szczepionki w postaci spreju i lub podskórnych iniekcji. Skutki zastosowania efektywnego programu szczepień piskląt, ujawniają się zwykle wówczas, gdy kurczęta są zagrożone różnymi chorobami w późniejszym wieku.

Podsumowując, sugeruje się by dostawca piskląt, wszystkie swoje zadania spełniał zgodnie z zasadami „dobrej praktyki” i regularnie spotykał się z producentem brojlerów, by zapobiec wystąpieniu wszystkim możliwym problemom, które mogą zepsuć opinię tak fermie jak i zakładowi wylęgowemu. Oba te podmioty, winny z kolei zapewnić pisklętom biologiczne bezpieczeństwo i jak najlepsze warunki odchowu, mając na uwadze fakt, że przez złe prowadzenie stada, składającego się początkowo z piskląt nawet jak najlepszej jakości, w bardzo krótkim czasie można je jakościowo – zdeklasować.